Taki nawyk ma każdy pies. Naukowcy rozwiązali zagadkę

Dodano:
Pies w wodzie Źródło: Shutterstock
Ten, kto kiedykolwiek był opiekunem psa, z pewnością doskonale zna następującą sytuację. Podczas siedzenia na plaży, rzucasz psu patyk, który ląduje w wodzie. Zwierzak z impetem wbiega do wody, zabiera z niej patyk i wraca do Ciebie ze zdobyczą w pysku, po czym dynamicznie się otrzepuje. Ale dlaczego?

Naukowcy odkryli, dlaczego psy mają skłonność do intensywnego otrzepywania się, gdy są mokre. Jak wykazały nowe badania, za otrząsanie się mokrego psa odpowiada receptor znajdujący się w skórze ssaków, znany jako C-LTMR. To on sprawia, że zwierzęta pokryte futrem – od psów przez koty po myszy – wykonują charakterystyczne drgania, gdy na ich kark trafiają krople wody lub innego płynu.

Ciekawy mechanizm u ssaków

„To złożony odruch” – wyjaśnia Dawei Zhang, współautor badań prowadzonych podczas doktoratu w Howard Hughes Medical Institute w Harvard Medical School. 7 listopada wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie Science. Zhang w rozmowie z portalem Live Science podkreślił, że różne zwierzęta, niezależnie od gatunku czy osobnika, otrząsają się z podobną częstotliwością i w zbliżony sposób – zazwyczaj wykonują trzy ruchy w przód i w tył jednocześnie. Do tej pory nie było wiadomo, które receptory i nerwy odpowiadają za ten mechanizm.

Dzięki nowym technikom genetycznym Zhang i jego zespół zdołali to ustalić, chociaż odnalezienie „winnego” drżącej skóry wymagało sporego wysiłku badawczego. W pierwszej kolejności naukowcy zmodyfikowali geny myszy, by wyłączyć ich receptory odpowiedzialne za wykrywanie zmian mechanicznych oraz temperatury. Okazało się, że gryzonie, które nie mogły wykrywać różnic temperatury, nadal drżały po nałożeniu kropli oleju na ich kark – była to najpewniejsza metoda wywołania efektu „otrząsania się mokrego psa”. Jednak myszy, którym wyłączono kanały wykrywające działania mechaniczne, nie drżały w ogóle.

Wobec tego Zhang i jego zespół skupili się na mechanoreceptorach i ich reakcji na krople oleju, a następnie ograniczyli swoje poszukiwania do trzech receptorów wrażliwych na bardzo lekki dotyk. Kolejnym krokiem było zastosowanie optogenetyki, techniki pozwalającej aktywować konkretne receptory skóry za pomocą światła. Dzięki temu badacze mogli pobudzać określone nerwy bez potrzeby stosowania płynnych bodźców.

Wyniki były jednoznaczne: kiedy naukowcy stymulowali nerwy zwane mechanoreceptorami niskoprogowymi włókien C (C-LTMR), myszy reagowały drżeniem, jakby zostały oblane wodą. Aby potwierdzić swoje odkrycie, badacze zmodyfikowali geny u myszy, aby nie miały receptorów C-LTMR, i zauważyli, że drgały one o 58 procent mniej niż inne myszy po polaniu wodą.

Skomplikowane badania przyniosły odpowiedź

Receptory C-LTMR od dawna były tajemnicą – przyznaje Zhang. Badania sprzed 80 lat sugerowały, że mogą one wywoływać uczucie łaskotania, ale dokładne mechanizmy tego odczucia nie były znane. U ludzi pokrewne receptory – mechanoreceptory typu C – wiąże się z przyjemnym odczuciem muskającego dotyku.

Receptory C-LTMR przesyłają sygnały z mieszków włosowych podszerstka futerkowych zwierząt. Nowe badanie sugeruje, że są one wyspecjalizowane w wykrywaniu niewielkich, drażniących bodźców, takich jak krople wody lub pasożyty pełzające po futrze – wyjaśnia Zhang. – To mechanizm obronny, który umożliwia pozbycie się potencjalnie szkodliwych bodźców z sierści – mówi naukowiec.

Czy u ludzi, którzy mają skórę pozbawioną futra, występują ślady takiej reakcji, pozostaje pytaniem otwartym. – Zazwyczaj odpowiadałem, że ludzie po prostu wycierają się ręcznikiem – żartuje Zhang. Jednak wielu ludzi odczuwa dreszcze na karku przy lekkim dotyku, choć nie wiadomo, czy te dreszcze są związane z reakcją przypominającą tę u mokrego psa.

Źródło: livescience.com
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...